wtorek, 8 lipca 2014

Jak się ogarnąć po urlopie?

Wróciłam po prawie trzech tygodniach przerwy! Choć na urlopie wakacyjnym byłam tylko 10 dni, to zarówno przed jak i po wyjeździe nie miałam weny aby siedzieć przed komputerem, zwłaszcza w tak upalne dni. Wakacje się udały, choć tak jak przypuszczałam (a nawet planowałam) złamałam zasady zdrowego odżywania w każdym aspekcie ;). Urlop spędziłam w tureckim mieście Side, a hotel nosił nazwę Crown Palace. Opcja all inclusive obejmowała wprawdzie dostęp do wszystkiego od samego rana aż do północy, ale ja praktycznie jadałam posiłki tylko w określonych porach w restauracji głównej. Zaletą była regularność jedzenia, ale za wadę uznaję fakt, że były to tylko 3 posiłki w ciągu dnia, dużo większe niż jadałam wcześniej. Wybór był ogromny, a talerze bardzo duże, tak więc wiadomo, że nie po to wybierałam takie wczasy, żeby "jechać" 10 dni na gotowanej marchewce :) Stwierdziłam, że należą mi się także wakacje w kuchni, w nagrodę za kilka miesięcy ścisłej diety. Ponieważ największy wybór obejmował słodycze i domowe wypieki, jadałam je niemal codziennie, ale nie ukrywam, że miałam wyrzuty sumienia, mimo iż starałam się unikać poczucia winy. Nie piłam jednak kolorowych drinków, bo były dla mnie po prostu za słodkie. Tak samo unikałam napojów gazowanych, zawsze wybierając wodę. W upalne dni, dla zdrowia i ugaszenia pragnienia, z pewnością piłam ponad 2 litry czystej niegazowanej wody, także tutaj trzymałam się swoich zasad. Do każdego posiłku dobierałam surowe warzywa i nie polewałam ich żadnym sosem. Z mięs jadałam tylko drób, więc w tym wypadku także stawiałam raczej na kurczaka grillowanego lub gotowanego (czasem smażonego). Do grzechów mogę jednak zaliczyć lody, które były tam przepyszne, więc dodawałam je także do mrożonej kawy! Z gimnastyką odpuściłam zupełnie, choć przyznaję się, że po kilku dniach już mi jej brakowało. Dużo więc pływałam i wliczam to sobie w codzienny ruch :)


I teraz sprawa kluczowa - co zrobić po powrocie, aby nie przeciągać grzechów żywieniowych do końca wakacji? Bo o ile 10 dni można jeszcze kontrolować, to 2 miesiące zrujnowałyby wszystkie nasze wysiłki. W moim przypadku nie wymagało to jakiegoś wielkiego samozaparcia, dlaczego? Bo po pierwsze, brakowało mi ruchu, ćwiczenia weszły mi w nawyk, czuję się po nich lepiej, stąd szybki powrót do treningów. A po drugie, zbyt duże posiłki, jak również źle skomponowane sprawiały, że nie czułam się zbyt dobrze, a nawet dostawałam zgagi, z którą wcześniej nie musiałam się zmagać. Dodatkowo upał sprawia, że wcale nie mam wielkiego apetytu, tak więc wróciłam do 5 posiłków dziennie, nie dopuszczając do uczucia głodu. Wrócę również do koktajlu z Herbalife, który uwielbiam i często ratuje mi życie, gdy nie mam nic lepszego do zjedzenia. Czy przytyłam po urlopie? Nie wiem! Przyznaje się, że nie ważyłam się ani przed ani po przyjeździe. Moja bratowa przytyła podobno 2 kilogramy, ale Ona zdecydowanie bardziej grzeszyła. Jeśli nawet nadrobiłabym 2-3 kilogramy to nie jest dla mnie przeszkodą uregulować znów swoją wagę. Ważne jest też to, że schudłam więcej niż chciałam i śmiałam się, że to specjalnie, żeby sobie nadrobić na wakacjach :) Pewne jest jednak jedno - nie mogłabym tak jeść jak na wczasach do końca życia. Zdecydowanie wolę swoje posiłki :) Wam życzę udanych wakacji, bo wprawdzie ja już jestem po, ale sezon na wyjazdy dopiero się zaczął.


2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy wpis. :)))

    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię serdecznie,

    Tworzę katalog blogów o zdrowym stylu życia, obejmujący tematykę odżywiania,
    sportu, fitness, diet. Katalog jest dostępny pod adresem:
    http://www.goodbyaccident.com/spis-blogow-o-zdrowym-stylu-zycia/
    Dodatkowo w celu promocji blogów do niego należących powstał profil na portalu
    społecznościowym: https://www.facebook.com/ozdrowymstyluzycia Założeniem jest
    promocja ciekawych blogów i popularyzacja stylu życia fit, a także próba
    integracji społeczności blogerów.
    Jeśli tylko miałabyś ochotę do niego należeć proszę zapoznaj się ze stroną
    katalogu: http://www.goodbyaccident.com/spis-blogow-o-zdrowym-stylu-zycia/

    Gorąco pozdrawiam
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń