środa, 30 lipca 2014

Endermologia LPG

Zabieg zwany endermologią nie jest nowością, zmieniają się jedynie technologie. Pierwszy kontakt z takim urządzeniem miałam prawie 5 lat temu, kiedy jeszcze reklamowano je jako rewolucyjną nowinkę do walki z tłuszczem i cellulitem. Ceny także były znacznie większe niż obecnie, więc celowałam w promocje, które dawano w momencie kupowania serii zabiegów. Ponieważ dobrze sobie zdawałam sprawę z tego, iż 1 czy 2 zabiegi nie pomogą, od razu zakupiłam serię 10x. Postanowiłam także, że będę na nie chodzić bardzo regularnie, tj. 3x w tygodniu. Wtedy również za kostium była dodatkowa opłata, jeśli dobrze pamiętam wynosiła ona 90 zł. Dziś zazwyczaj jest on w cenie zabiegu. Tak więc zakupiłam karnet na 10 endermologii w cenie 1000 zł i zaczęłam swoją przygodę, pełna nadziei i oczekiwań. Zabieg nie należał do przyjemnych, wręcz był bolesny. Pierwszy raz zrobiony był on na całe ciało, włącznie z rękami, plecami i łydkami, później jednak skupialiśmy się już tylko na partiach problemowych, głównie brzuch, pośladki i uda. Nie ukrywam, że były to dla mnie tortury, po których miałam na ciele siniaki i wyglądałam jak po pobiciu. Dodatkowo miałam bardzo uwrażliwioną skórę, która bolała mnie nawet podczas wsmarowywania kremu. Byłam jednak bardzo dzielna, bo przecież efekty miały mnie zwalić z nóg. No i właśnie, czy było tak jak obiecywano? Powiem Wam zupełnie szczerze, że ani trochę! Cellulit nawet jeśli się ciut zmniejszył to osiągnęłabym taki sam efekt prostszymi metodami, a skórę nawilżyłabym po prostu balsamem i też byłby efekt wygładzenia. W centymetrach nie zmieniło się nic. Nie zeszło nawet 0,5 cm z ud, a po cichu liczyłam na przynajmniej 3-4 cm. Co gorsza, pękło mi naczynko. Podsumowując, nie byłam zadowolona z efektu i żałowałam wydanych 1090 zł na takie nieefektowne tortury. Wtedy też postanowiłam, że nigdy więcej nie skuszę się na tego typu zabiegi - aż do teraz. Otóż, od jakiegoś czasu jestem w trakcie robienia sobie zabiegów endermologii, przy czym na wstępie zaznaczam, że jest to zupełnie inna maszyna. Kiedyś głowica takiego urządzenia po prostu zasysała skórę i działała jednolicie przez cały zabieg. Ta nowa, ma 3 funkcje i każda ma inny cel. Zabieg również odbywa się w kostiumie, ale nie jest bolesny, a wręcz przyjemny - na niektórych partiach. Przedstawię Wam teraz co pisze producent, jakie obiecuje efekty i dlaczego akurat to urządzenie różni się od tradycyjnej endermologii.


Ponad 20 lat trwały badania, doświadczenia i prace technologiczne byś dziś mogła pozwolić sobie na bezpieczną poprawę urody i zrzucenie zbędnych kilogramów bez potów na siłowni czy stosowania drakońskich diet. Dziś naukowcy na całym świecie uznają Endermologię za rewolucyjną metodę na walkę z upływem czasu. Odkryta dzięki endermologii zdolność naszych komórek do budzenia się z letargu spowodowanego wiekiem jest wręcz zdumiewająca. Okazuje się, że dzięki precyzyjnej i odpowiednio przebiegającej stymulacji skóry możemy obudzić swoje komórki i sprawić, by jak dawniej pracowały na nasz piękny wygląd. Endermologia™ de facto zwalcza przyczyny starzenia się skóry i odkładania tłuszczu poprzez reaktywację komórek najważniejszych dla młodego wyglądu (fibroblastów) i lipolizy (adipocytów). Co niezwykle istotne, jest to metoda całkowicie bezbolesna i nieinwazyjna.
Lipomassage metodą Endermologie™ to nowatorska metoda masażu, dzięki któremu zbędne kilogramy przestaną Ci spędzać sen z powiek i wreszcie staniesz przed lustrem z uśmiechem na twarzy. Bez bólu i łez, rozprawisz się z upartym, opornym na dietę i gimnastykę tłuszczem. Zaletą Lipomassage™ jest jego precyzja, bowiem może być użyty wszędzie tam, gdzie uważasz, że jest to potrzebne. A więc modele sylwetkę zgodnie z Twoim życzeniem.

Efekt LPG® Endermologie™ naprawdę Cię zaskoczy i:
• zyskasz jędrną i gładką skórę;
• będziesz szczuplejsza dokładnie tam, gdzie sobie tego życzysz;
• pozbędziesz się cellulitu;
• doprowadzisz do stanu sprzed ciąży swoją skórę i sylwetkę;
Warto zaznaczyć, że zabiegom LPG® Endermologie™ poddawać się może również mężczyzna. 


Rodzaje masaży ciała metodą Endermologii:
  • masaż antycellulitowy – likwidacja “skórki pomarańczowej”, wygładzenie skóry, poprawa jej kolorytu
  • modelowanie sylwetki – praca nad zlokalizowanymi otłuszczeniami i miejscami trudnymi do wyćwiczenia
  • masaż anty-aging – pojędrnianie skór dojrzałych, rozciągniętych po odchudzaniu i przygotowanie do zmniejszania wagi
  • przygotowanie skóry do ciąży – po serii zabiegów skóra jest silniejsza i bardziej odporna na rozciąganie i działanie hormonów
  • masaże po zabiegach chirurgicznych – likwidacja obrzęków krwiaków
  • blizny, rozstępy – spłycanie, uelastycznianie, poprawa koloryt.

Jakie są przeciwwskazania do wykonania endermologii?
  • ciąża
  • żylaki
  • zapalenie żył
  • lokalne stany zapalne i choroby skóry
  • przerwanie ciągłości skóry
  • przepuklina
  • nadciśnienie
  • rozrusznik serca
  • skłonność do krwotoków
  • trądzik aktywny
  • trądzik różowaty
  • infekcje
  • poparzenia słoneczne
  • stosowanie leków przeciwzakrzepowych
  • łuszczyca, bielactwo
  • nowotwory.
Jak widać, wszystko brzmi bardzo zachęcająco, a według Pani kosmetolog, która mnie prowadzi, pierwsze efekty mam zobaczyć po mniej więcej 4 zabiegach. W tym momencie byłam na nich dopiero 2 razy więc jeszcze obiektywnie nie mogę się wypowiedzieć, ale obiecuję, że po skończonej serii wszystko Wam opiszę ze szczegółami. Dodam tylko, że serię 10 endermologii wraz z kostiumem kupiłam za 699 zł.



A oto linki do wcześniejszych postów z "pomocami gabinetowymi" ;)



1 komentarz: