poniedziałek, 16 czerwca 2014

"Japonkowe" inspiracje

Zgodnie z obietnicą, dodaję kolejny post o letnich inspiracjach. Dziś pokaże Wam japonki, ponieważ sama jestem na etapie szukania czegoś na wakacje. Zakupiłam już jedne, ale nie jestem do nich przekonana ze względu na gumowe paseczki. Boję się, że na mega upały okażą się niewygodne i mogę mnie obcierać. Zobaczcie sami:


Zrobiłam też średni interes na nich, bowiem zakupiłam je już w tamtym roku, około września. Myślałam, że skoro jest po sezonie to płacę cenę promocyjną - tak zresztą zapewniał mnie sprzedawca. Jednak widzę je teraz na stronach internetowych jeszcze taniej, więc nie wiem czy to kwestia tego, że to stary model (skoro był już rok temu) czy chwyt promocyjny na sezonowe obniżki, na który się nabrałam.

Dodam, że japonki kupuję tylko na wakacje, bo nie chodzę w nich "na ulicę". Mimo to lubię gdy są ładne i kolorowe. Wprawdzie szukam markowych produktów, jednak w przypadku takich klapeczek nie jestem przekonana do sensu wydawania dużych pieniędzy. Po pierwsze, w wakacje na egzotycznych plażach takie japonki przeżywają horror. Kolor blaknie od słońca, podeszwa wyciera się od piasku. Wsadza się w nie stopy mokre, często oblepione piachem, chodzi się w nich non stop. Zawsze wydawało mi się, że jeśli kupię te droższe - markowe, to będę je miała dłużej i nie zepsują się tak szybko. Przez ostatnie 3 lata jednak każde moje japonki były sezonowe mimo znanych producentów. Może nie pękały i nie łamały się, jednakże blakły i wycierały się równie szybko jak inne. Na kolejne urlopy kupowałam więc nowe i tak w kółko. Może więc lepiej zakupić coś tańszego, tak aby nie było szkoda wyrzucać ich zaraz po wczasach? Co myślicie? 

A to kilka ciekawych propozycji, znalezionych w necie:






2 komentarze:

  1. W sam raz na upał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubię Tommy'ego - mam 2 pary i bardzo się sprawdzają w upały i jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń