Każdy z nas ma go w sobie, niektórzy mniej, inni trochę więcej, jeszcze inny zdecydowanie za dużo. O czym mowa? O tłuszczu, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. To właśnie on amortyzuje nasze stawy, chroni najważniejsze organy, pomaga regulować temperaturę ciała, przechowuje witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, a także stanowi pożywienie dla organizmu w razie braku żywności. Poziom tkanki tłuszczowej w ciele może nam wiele powiedzieć o kondycji naszego zdrowia. Dzięki niemu jesteśmy w stanie ocenić prawdopodobieństwo wystąpienia wielu chorób. Wiążą się one głównie z nadmiarem tłuszczu, który w pewnym momencie może stać się już bardzo niebezpieczny. Warto wiedzieć, że to jaką mamy masę ciała, nie świadczy wcale o możliwym procencie naszego tłuszczu. Znaczy to, że nawet bardzo szczupła osoba może mieć zbyt wysoki procent tkanki tłuszczowej i kwalifikować się przez to do osób z tak zwaną "otyłością ukrytą". Duża waga natomiast wcale nie jest równoznaczna z ilością posiadanego tłuszczu, albowiem nie bierze pod uwagę relacji między nim, a tkanką mięśniową. Kobiety z założenia mają więcej tłuszczu, ponieważ natura tak nas stworzyła, aby chronić przede wszystkim płód. Nie możemy więc porównywać swoich pomiarów z mężem czy chłopakiem.
Procentowa zawartość tłuszczu w ciele u kobiet:
- Poniżej 30 roku życia:
Poziom niski: 16-19 Poziom optymalny: 20-28 Poziom wysoki: 29-31
- Wiek 30-39:
Poziom niski: 17-20 Poziom optymalny: 21-29 Poziom wysoki: 30-32
- Wiek 40-49:
Poziom niski: 18-21 Poziom optymalny: 22-30 Poziom wysoki: 31-33
- Wiek 50-59:
Poziom niski: 19-22 Poziom optymalny: 23-31 Poziom wysoki: 32-33
- Powyżej 60 roku życia:
Poziom niski: 20-23 Poziom optymalny: 24-32 Poziom wysoki: 33-35
Procentowa zawartość tłuszczu w ciele u mężczyzn:
- Poniżej 30 roku życia:
Poziom niski: 11-13 Poziom optymalny: 14-20 Poziom wysoki: 21-23
- Wiek 30-39:
Poziom niski:12-14 Poziom optymalny: 15-21 Poziom wysoki: 22-24
- Wiek 40-49:
Poziom niski: 14-16 Poziom optymalny: 17-23 Poziom wysoki: 24-26
- Wiek 50-59:
Poziom niski: 15-17 Poziom optymalny: 18-24 Poziom wysoki: 25-27
- Powyżej 60 roku życia:
Poziom niski: 16-18 Poziom optymalny: 19-25 Poziom wysoki: 26-28
Przychodząc na świat mamy już 30 milionów komórek tkanki tłuszczowej. Komórki te posiadają kilka odmian. Najliczniejsze z nich to adipocyty, które zawierają w sobie kroplę tłuszczu. To właśnie w ten sposób nasz organizm magazynuje energię - gdy pożywienia jest pod dostatkiem, komórki puchną, wypełniając się tłuszczem. Zwiększa się więc ich rozmiar, a nie ilość!
Istnieje jeszcze jeden rodzaj tłuszczu, który może być bardzo niebezpieczny dla naszego zdrowia! Jest to tłuszcz trzewny. Narasta on w okolicach brzucha, odkładając się wokół narządów wewnętrznych. Jego nadmiar blokuje strumienie krwi i limfy, a także utrudnia wentylację płuc, przez co zakłóca równowagę tlenową w organizmie. Prowadzi to do problemów z oddychaniem i bezdechu sennego. Przerost tłuszczu w okolicy brzucha utrudnia pracę narządów i stwarza problemy hormonalne, bowiem komórki tkanki tłuszczowej trzewnej wytwarzają substancje mogące
zrujnować nasze zdrowie – produkują około 30 hormonów i substancji
(m.in. zapalnych), które wywołują choroby związane z otyłością. Mogą one
doprowadzić do insulinooporności i w efekcie cukrzycy typu 2, a także do
niektórych typów nowotworów, nadciśnienia tętniczego, chorób serca,
demencji starczej, zaburzeń lipidowych (np. wysokiego poziomu
cholesterolu), osteoporozy oraz utraty masy kostnej!
Otyłość trzewna najczęściej występuje u mężczyzn. Z pewnością widujecie czasem panów z "ciążowymi" brzuchami, którzy poza tym nie są otyli. Tak właśnie wygląda zmagazynowany tłuszcz trzewny. A jakie są jego normy? Najlepiej jeśli wskaźnik tego tłuszczu wynosi jeden, jednak dopuszcza się wahania do 6. Zaczyna się robić niekorzystnie gdy ów wskaźnik osiąga cyfrę 7, 8, 9, a niebezpiecznie gdy wskaże liczbę powyżej 13. Bardzo źle jest wtedy gdy oceni się go powyżej 30 - wtedy musimy natychmiast interweniować.
I jak to ze wszystkim - dobry tłuszcz nie jest zły :) Jednak pamiętajmy, że akurat w tym wypadku należy kierować się zasadą "im mniej - tym lepiej", dlatego polecam zamianę tłuszczu na mięśnie ;)
Oj, żeby ten tłuszcz tak prosto zamieniał się w mięśnie - a tu ciężka praca przed nami :)
OdpowiedzUsuńNie ma lekko :(
Usuń